Ćwiczycie z uczniami pisanie wypracowań, ale wciąż macie poczucie, że to jeszcze nie to? Spróbujcie z nimi zagrać! W charakterystykę, rozprawkę lub opowiadanie 😉
Jestem wielką miłośniczką prostych, ale niebanalnych rozwiązań. Przygotowując moich wychowanków do tworzenia dłuższych form wypowiedzi pisemnej sięgnęłam już po najrozmaitsze środki (zaproponowałam przeprowadzenie <wywiadu>, rozrysowałam <rozprawkę>). Tym razem postanowiłam wykorzystać planszę gry <drabiny i węże> i wkomponować w nią elementy wypracowania tak, by móc utrwalić jego budowę.
Pomysł jest o tyle prosty, co uniwersalny. Przygotowujemy planszę z czterema rodzajami pól (właściwie każda dłuższa forma wypowiedzi dzieli się na cztery zasadnicze części). Różnice zaznaczamy kolorami (jeśli mamy możliwość powielenia planszy w kolorze), kształtem lub charakterystycznym znaczkiem przy każdym polu. W tej wersji każdy uczeń otrzymuje własną grę i może opracować do niej pytania.
W innym wariancie przygotowujemy planszę dla całej klasy i przeprowadzamy rozgrywkę dzieląc dzieciaki na zespoły. Warto w tym wypadku pokusić się o namalowanie pól na formacie przynajmniej A3 i zalaminowanie gry (w wersji maksi zamiast kartki wykorzystujemy tablicę 😉, a pionkami są magnesy).
Jak grać? Do każdego z ponumerowanych pól przygotowujemy pytanie/ zadanie. Grupujemy je odpowiednio do określonej części wypracowania. Uczestnicy rozgrywki rzucają kostką, liczba oczek wskazuje o ile pól przesuwają swój pionek. Aby jednak mogli wykonać ruch, muszą poprawnie odpowiedzieć na pytanie/zadanie z wylosowanego pola. Jeśli się to nie uda, pozostają w miejscu.
Co daje takie rozegranie sprawy? Wielokrotne powtórzenie konkretnych informacji (mimochodem wiadomości zostają w głowie). Przy okazji dobrze się bawimy. I wcale nie musimy wszystkiego zapisywać (w myśl zasady, że nie wszystko, co zapisane zostanie zapamiętane). Gdybyście mieli ochotę wypróbować tę metodę, przykładowy zestaw pytań oraz planszę znajdziecie <tu>. Skusicie się?
Pani pomysły są genialne! :)
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam.
A może ma Pani jeszcze przykładowe pytania do innych form wypowiedzi pisemnych? :)
Póki co nie mam. Będę nad nimi pracować :D
UsuńŚwietne pomysły!
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńDzięki.
OdpowiedzUsuńFajnie, jeśli mamy wiedzę, ale niestety, dziś nie ma jak jej zdobyć, poza właśnie takimi miejscami jak Pana blog i np.: ten http://gim1.swiebodzin.pl/ . Jednak dzieciaki mają problem z nauką, nie mogą sobie poradzić z tym, że nauczyciele tak naprawdę nie nauczają. Dlatego jeśli można pomagać rodzicom, cieszę się, że pan to robi.
OdpowiedzUsuń