25 lutego 2015

fiki-miki są ludziki

fiki-miki są ludziki
Po ostatnim wpisie, dotyczącym promienia okręgu (znajdziecie go <tu> ), odkryłam w sobie kolejne pokłady matematycznych pomysłów. Tym razem na warsztat trafiły wielokąty (głównie trójkąty i kwadraty, hehe) i ich boki. Jak wytłumaczyć dzieciakom, co to jest bok figury?

22 lutego 2015

...dla...ponieważ...

...dla...ponieważ...

22 lutego każdego roku to szczególna data. Właśnie tego dnia przypada Dzień Myśli Braterskiej, światowe obchody urodzin założyciela skautingu- Roberta Baden Powella. Ponieważ, jak głosi jedno przysłowie: "harcerzem jest się całe życie, a nie tylko bywa" i ja chętnie włączam się do obchodów tego sympatycznego święta. O tym, czym jest dla mnie czas spędzony w harcerskich latach przeczytacie <tu> .

20 lutego 2015

pogoda na matematykę

pogoda na matematykę
pogoda na matematykę

Zainspirowana rozmową z pokoju nauczycielskiego postanowiłam ostatnio przyjrzeć się nieco matematyce. Specjalistą w tej materii nie jestem, ale nie zwykłam poddawać się bez walki. Rzecz dotyczyła geometrii i wprowadzenia pojęć: promień, średnica i środek okręgu. Główkowałam całe popołudnie, co zrobiłabym, gdyby na terapii pojawiło się dziecko z podobnym problemem. Takie, które nie mogłoby zapamiętać nowych pojęć. I eureka! Wpadłam na taki oto pomysł. 

18 lutego 2015

dobre,bo łódzkie

dobre,bo łódzkie
dobre, bo łódzkie
<źródło>
Co lubię w moim mieście? A co tu jest do lubienia, pewnie spytają niektórzy. Im na przekór powiem, że jest kilka takich "rzeczy". Ot, choćby Akacjowa Aleja, przy której mieszkam. Zwykle zawiadamia mnie, że już nadchodzi czas błogiego lenistwa i zakwita jak szalona. Albo Zdrowy Park, do którego mogę się wybrać zawsze, kiedy najdzie mnie ochota (najlepiej rowerem, wszak zbudowano do niego piękną trasę dla jednośladów). 

14 lutego 2015

był sobie słoń

był sobie słoń

Buszując po takim jednym portalu społecznościowym (wszyscy wiemy, którym, hehe), znalazłam na tablicy znajomej  polubienie fundacji "Słonie na balkonie".

12 lutego 2015

domino

domino


Zastanawiałam się ostatnio, jaki będzie kolejny krok Panicza w nauce czytania? Jak rozwijać tę umiejętność? Może się przecież zdarzyć (to wysoce prawdopodobne), że wszystko, co teraz przetrenuję na osobistym dziecku, przyjdzie mi uruchomić w pracy (dla tych, którym to umknęło- obok zajęć z języka ojczystego, mogę prowadzić zajęcia terapeutyczne dla dzieci dyslektycznych). Zatem, im więcej, tym lepiej, hehe.

6 lutego 2015

Spotkanie z Czarodziejskim Kotem (część druga Zimowej Przygody, która powinna być pierwszą)

Spotkanie z Czarodziejskim Kotem (część druga Zimowej Przygody, która powinna być pierwszą)
Zimowe dyżury w szkołach wzbudzają wiele kontrowersji. Większość nauczycieli (ci pracujący w oparciu o Kartę Nauczyciela), winno mieć urlop, ale zdarza się tak, że jednak przychodzą do pracy, aby zająć się dzieciakami, które nie mogą liczyć na inną opiekę. W mojej szkole też są przygotowywane zajęcia (nie jesteśmy zatrudnieni na KN, więc przychodzimy, hehe). W związku z tym zaplanowałam cykl spotkań z Tappim. Jedno z nich już poznaliście (o <tu> ). Dziś ciąg dalszy, choć tak na prawdę, to początek. Tak wyobrażam sobie pierwsze, zapoznawcze zajęcia. 

2 lutego 2015

optymiści mają łatwiej :)

optymiści mają łatwiej :)

źródło: mickiewicz.sail.pl
Oprócz ukochanej fantastyki, sięgam czasem po literaturę dla "panienek z dobrego domu". Nic już na to nie poradzę, że pałam ciepłymi uczuciami do Musierowicz i jej Jeżycjady. A tak się szczęśliwie złożyło,że najnowsza część opowieści trafiła ostatnio pod dach Magicznego Domu (nie moja osobista, ale to akurat nie gra większej roli). "Wnuczka do orzechów" zawładnęła moimi myślami na całe półtora dnia (została pożarta i tyle). Warto było :)
Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger