Tydzień dzieci miał pięcioro... Że, co? Że, nie tak to szło? Właśnie, że tak, wszak szkolny tydzień to aż lub tylko pięć dni :) I tak się składa, że właśnie zaczęliśmy całkiem wyjątkowy, bo świąteczny czas: Tydzień Edukacji.
Niby przyjęło się, że 14 października, to Dzień Nauczyciela. No właśnie, niby. Często bowiem zapominamy, że bez uczniów nie ma pedagogów, więc warto być może Dzień Edukacji Narodowej świętować wraz z młodymi ludźmi (i nie chodzi bynajmniej o tradycyjne wyjście do kina, a o znak: jesteście dla mnie ważni, to też Wasz dzień).
Ze względu na to, że chciałabym zaprosić do świętowania wszystkich uczniów szkoły, w której pracuję (a nie wszystkich uczę, poza tym nawet tych, z którymi mam zajęcia nie spotkam jednego dnia), pomyślałam, że zorganizuję Tydzień Edukacji. Każdego dnia będą przewidziane inne zadania mające pokazać dzieciakom, że w naszych nauczycielskich oczach są wartościowymi istotami.
Zaczęliśmy od małej ankiety (znajdziecie ją <tu>). Poprosiłam uczniów, aby odpowiedzieli na pytanie: jakie cechy ma nauczyciel Waszych marzeń? Na odpowiedzi poczekam do końca tygodnia, a wtedy spróbujemy wspólnie wytypować ze składu szkolnych belfrów tego, który jest najbliższy ideału (znajdzie się taki?).
Kolejnym krokiem będzie tworzenie portretu takiego wymarzonego wychowawcy. Z doświadczenia wiem, że młodzi ludzie bardzo chętnie wykonują to ćwiczenie (zeszłoroczne efekty możecie obejrzeć <tu>). Można się pośmiać i pożartować, a prawda i tak ujrzy światło dzienne. Pozytywne cechy będą doskonale zaznaczone, a negatywne bezlitośnie wytknięte. Tacy szczerzy potrafią być tylko uczniowie :)
Po ankiecie i portretach przyjdzie czas na relaks :) Każdy z moich kotków otrzyma mandalę motywacyjną do zeszytu (gdybyście chcieli je pobrać, są dostępne <tu>). Do przygotowanych przez <Martynę> grafik, dodałam kilka słów od siebie, oznaczyłam odpowiednimi hasztagami i gotowe. Tylko wklejać i kolorować.
Oczywiście moi "osobiści" licealiści mogą spodziewać się czegoś dodatkowego, elementu WOW (oprócz wyjścia do "Pokoju Zagadek", o którym z pewnością napiszę), bo wiecie, muszę ich trochę rozpieszczać :D
A jakie są Wasze plany? Pozostaniecie przy tradycyjnych obchodach, czy zaprosicie uczniów do wspólnego świętowania Dnia Edukacji?
A jakie są Wasze plany? Pozostaniecie przy tradycyjnych obchodach, czy zaprosicie uczniów do wspólnego świętowania Dnia Edukacji?
Och, Pani Asiu, znów inspirujące i niekonwencjonalne podejście do świętowania. Przez Panią czuję się belfrem zwyczajnym, a nawet nudnym. Pozdrawiam w ten deszczowy dzień słonecznie - Justyna z Mazur.
OdpowiedzUsuńPamiętajmy, że każdy z nas jest wyjątkowy!
UsuńWszystkiego dobrego :)