Liryczna galeria

Podczas omawiania tekstów lirycznych zachęcam uczniów do wykonywania plastycznej interpretacji utworu. Czasami jeden obrazek mówi więcej niż sto słów.

Lubię teksty Leśmiana. Nic więc dziwnego, że chętnie sięgam po nie na zajęciach, choć wiem, że sprawiają moim uczniom kłopoty. W początkowym odbiorze charakterystyczne dla poety neologizmy stanowią barierę interpretacyjną. Kiedy się jednak nad tym zastanowić- sprawiają, że kreowane słowem obrazy stają się niezwykle plastyczne, niemal malarskie. 

Czasami ilustracje pojawiają się zanim omówimy budowę wiersza, częściej stanowią uzupełnienie analizy. Podsumowują, pełnią rolę interpretacji. Prace podlegają omówieniu, w ramach którego młodzi ludzie wyjaśniają elementy przywołane w stworzonych przez siebie kompozycjach. Odnoszą się do konkretnych fragmentów literackiego pierwowzoru.

Nie inaczej było tym razem. Najpierw licealiści stworzyli grupowo plakat do "Topielca". Później gimnazjaliści zmagali się ze "Zjesieniałym zmroczem". Efekty możecie podziwiać i ocenić sami. Być może przy okazji kolejnej rozmowy na tematy liryczne pokusicie się o taką formę pracy z uczniami (dokonywanie przekładu intersemiotycznego korzystnie wpływa na proces zapamiętywania). 

Dla tych, którzy w najbliższym czasie planują omawianie na zajęciach wiersza mam dodatkową niespodziankę: galerię środków stylistycznych (do pobrania <tu>). Razem z Alinką powtórzcie artystyczne środki wyrazu i dajcie znać, czy podobało się uczniom.