15 sierpnia 2016

Narysowane... notatki :)

myślenie wizualne
Konferencja "Inspir@cje 2016", w której miała przyjemność wziąć udział na początku wakacji, zaowocowała nową miłością. Zrodziło się moje gorące uczucie do sketchnotek. Koniecznie sprawdźcie: dlaczego?


Obfitość tematów oraz tempo prelekcji podczas "Inspir@cji" mogły przyprawić o zawrót głowy. Wśród wielu interesujących wystąpień jedno szczególnie zwróciło moją uwagę (choć muszę szczerze przyznać, że wszystkie były doskonałe).  Była to prezentacja dotycząca myślenia wizualnego, czyli ryślenia (<tu> możecie ją obejrzeć).

Pomyślałam wtedy: dlaczego nie spróbować? Niczego nie tracę, a zyskać mogę wiele. Być może zeszyty moich uczniów będą sugerowały, że uczestniczymy w zajęciach plastycznych, nie z języka polskiego, ale co tam. Jeśli tylko zwiększy to zaangażowanie dzieciaków i pozwoli im łatwiej przyswajać wiedzę: proszę bardzo.


Wiecie jak to jest? Najlepiej, jeśli w procesie edukacji uczestniczą nasze obie półkule mózgowe. Wtedy, kiedy wykorzystujemy wyłącznie tradycyjne metody podawcze, korzystamy głównie z jednej. Pozwalając na uruchomienie wyobraźni i włączenie myślenia obrazowego (bardziej naturalnego i kreatywnego, a przede wszystkim indywidualnego, bo odwołującego się do skojarzeń i doświadczenia życiowego myśliciela), stworzymy sytuację, w której praca obu półkul jest bardziej zrównoważona (a co za tym idzie, łatwiej i szybciej uczymy się).

Nim jednak rozpocznie się wrzesień, testowałam rysunkowe notatki na sobie. I wiecie co? Bardzo szybko okazało się, że to genialny sposób na porządkowanie informacji. Coś czuję, że zaraz obok map myśli (o których przeczytacie <tu>), będzie to moja ulubiona forma planowania. Efekty możecie obejrzeć na zdjęciach.

myślenie wizualne

Całkiem przy okazji "wpadł" w moje ręce majowy numer Magazynu dla nauczycieli <Sygnał>, w którym znajdziecie dość obszerny artykuł poświęcony notatkom rysunkowym. Jeśli nie jesteście przekonani do pomysłu, poczytajcie. Być może dacie się namówić :) 

A ja idę ćwiczyć swoje ludziki. Liczę, że wielokrotnie je wykorzystam. Start już za dwa tygodnie :) 

waszbelfer

2 komentarze:

  1. Rysunki są świetne. Muszę coś takiego zastosować na sobie. Super, że o tym piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger