25 lutego 2016

'Rummikub Junior'

rummikub junior

Swego czasu namiętnie grywaliśmy w "Rummikuba". Każde spotkanie towarzyskie rozpoczynaliśmy lub kończyliśmy przy planszy. Kiedy więc napotkaliśmy wersję tej gry dla dzieci, nabyliśmy ją bez zastanowienia. I z wielkim powodzeniem  rodzinnie sobie pogrywamy :)


Co wchodzi w skład zestawu?

Do dyspozycji graczy pozostaje: czterdzieści tabliczek z liczbami od 1 do 10 w czterech kolorach, dwie tabliczki z symbolem Jokera (tradycyjnie można nimi zastąpić każdą inną, dowolną tabliczkę) oraz dwie tabliczki z symbolem króla rummikuba :) 
rummikub junior

Na czym polega gra?

Najprościej mówiąc, zadaniem graczy jest pozbycie się swoich tabliczek z cyframi. Ponieważ nasza instrukcja zawieruszyła się gdzieś, przyjęliśmy, że każdy z uczestników wyciąga z woreczka dziesięć tafelków. Aby móc rozpocząć wykładanie, musi mieć w swoim zbiorze trzy tafelki z kolejnymi liczbami lub trzy tafelki z tą samą liczbą (tak jak w wersji dla dorosłych, z tą różnicą, że suma nie musi wynosić 33). W kolejnych ruchach dokładamy dowolną liczbę tabliczek do tych, które już są na stole lub dobieramy z woreczka, jeśli nic z naszego zestawu nie pasuje.
rummikub junior

Co zyskujemy grając?

W zależności od wieku dziecka możemy wykorzystać różne zalety gry. Młodsi utrwalają kolory i kształty, koncentrują się na kolejności liczb, wskazują elementy podobne. Starsi natomiast dokonują analizy i syntezy podanego materiału (tabliczki wyłożone na stole można przekładać, dobierać nowe kombinacje, dostrzegać zależności). Mówiąc krótko: logiczne myślenie rządzi :) 

A jak u Was? Lubicie takie gry matematyczno-logiczne?

wasz belfer





Wpis z cyklu promującego rodzinne rozgrywki przy stole :)
grajmy
<szczegóły projektu znajdziecie tu>

11 komentarzy:

  1. Dla nas jeszcze za trudna, ale zapowiada się obiecująco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powinnam zacząć od wersji dla juniorów, bo z ta dla dorosłych w ogóle sobie nie radzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, tam. Kwestia treningu :) Wierzę w Ciebie i życzę wytrwałości :D

      Usuń
  3. uwielbiam takie gry! pamiętam, że we wczesnej młodości marzyłam o Rummikubie* (chyba były wtedy w 5-10-15 albo innym teleranku jakieś relacje z mistrzostw - byłam wprost oczarowana możliwościami biało-czarnych płytek z numerami!) - niestety nikt w domu tej pasji nie podzielał i ostatecznie gry nie dostałam :(
    ale za to często grywaliśmy w karcianego Remika - też świetna rozrywka (odrobinę) matematyczna :)

    *jak tak patrzę, czytam i wspominam, to chyba nadal chciałabym go mieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w Remika nie potrafię (za to w Kanastę grywałam namiętnie). "Rummikub" znalazł się u nas pod choinką (na wyraźną prośbę). Takie prezenty lubimy dostawać :)

      Usuń
    2. PS A wiesz, że można grać przez Internet? Jest specjalna strona, na której możesz dołączyć do stolika i spróbować swoich sił :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię takie gry! Rummikuba nigdy nie miałam, ale widzę, że będę musiała to nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda ciekawie. Ale dla mojej córki to chyba musiałabym już wersję nie_junior kupić, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Was zdecydowanie wersja standard :) Tę dla dzieciaków możecie sobie darować :D

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger