30 marca 2014

Konstruktywnie o dekonstrukcji


konstruktywnie o dekonstrukcji
źródło: swiatecki.pl

Ostatnimi czasy obrałam sobie za cel zapoznanie moich uczniów z warsztatem krytyczno-literackim właściwym świadomemu odbiorcy. Oprócz tego, że z uporem maniaka wyszukiwaliśmy środków artystycznego wyrazu we wszelkich możliwych tekstach kultury, to stwierdziłam, że dobrze byłoby żeby i młodzi ludzie zabrali się za pracę twórczą (no niemal, jak się później okazało).



W tym celu wydrukowałam tekst "Legendy wyśnionej", porozcinałam na osobne słowa i przygotowałam jako zestaw startowy. Zadanie polegało na złożeniu z wybranych przez siebie słów (dostępnych w zestawie) tekstu. Oczywiście nie wymagałam, aby powstał tekst oryginalny (w rozumieniu: "taki, jaki pocięłam), ale własnie ORYGINALNY (czyli jak najbardziej osobisty). Jedyne zalecenia dotyczące zadania mówiły: 

1. to co stworzysz musi nadawać się do zaprezentowania na forum;

2. ułożony tekst musi zawierać sens (choćbyś tylko ty go widział, musisz umieć o tym opowiedzieć).

konstruktywnie o denonstrukcji

Przyznam, że zaskakująco długi proces twórczy. Znaczy chyba, że poważnie potraktowano moje słowa i wszyscy chcieli wypaść jak najlepiej. 

Efekty były więcej niż zadowalające. Właściwie wszystkim udało się jakoś wybrnąć :)

I w ten sposób dowiedzieli się, że istnieje teoria interpretacyjna mówiąca: "wszystko już było; tworzymy tylko z tego, co już kiedyś zostało powiedziane". Nie wiem, jak lepiej mogłam to wytłumaczyć.


PS Na końcu zajęć przyznałam się, że wybrany przez mnie tekst to piosenka "Kata"Legenda wyśniona . Ta informacja nie wywołała jakiegoś specjalnego zdziwienia. Ciekawe czemu?

PS 2 Szukając w sieci informacji o dekonstruktywizmie natknęłam się na stronę swiatecki.pl , z której zaczerpnęłam powyższą grafikę. Polecam Waszej uwadze :)
wasz belfer




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger