Przeglądałam ostatnio informację z zakładki "O mnie" (znajdziecie ją <tu> ) i doszłam do wniosku, że poznaliście mnie już z wielu stron, ale o grach planszowych (i innych), które królują w Zakręconym Domu nie czytaliście jeszcze nigdy. Dlaczego? Sama nie wiem :D Czas jednak to zmienić i dlatego od dziś szukajcie na blogu kolejnych rekomendowanych przez nas "zabijaczy" nudy :)


Dla kogo przeznaczono grę? Teoretycznie dla dzieci od trzech do ośmiu lat. Uważam jednak, że nieco młodsze gagatki też dadzą radę (z niewielką pomocą rodziców), a i starsze też nie będą się nudzić. W gruncie rzeczy reguły sprowadzają się przecież do zmodyfikowanych zasad memo. A to już łatwizna.
Dlaczego "Potwory" błyskawicznie podbiły nasze serca? Po pierwsze dlatego, że Pisklęta ciągle chcą w nie grać (najlepsza rekomendacja dla rodzica, hehe). Po drugie zaś, zachwyciło nas (mnie w szczególności) wykonanie. Obrazki są estetyczne, szczegóły dopracowane, instrukcja czytelna (sami wiecie, jak to z instrukcjami gier bywa). Poza wszystkim jednak, podobnie jak "Potwory i spółka" (jedna z ulubionych animacji Zakręconej Rodziny), "Potwory do szafy" niwelują u maluchów lęk przed czającymi się po zmroku "cosiami" :D
A Wy lubicie wspólne gry? Macie jakieś ulubione? Chętnie o nich przeczytam :D
O, zapowiada się ciekawa gra - może uda mi się ją kupić na wakacyjny wyjazd :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :D
OdpowiedzUsuń