Jeśli zastanawiasz się jaką osobą trzeba być, by nazywać siebie zakręconym belfrem, dobrze trafiłeś. Tu postaram się zaspokoić Twoją ciekawość.
Otóż... jestem zakochaną w grach planszowych, logicznych, zręcznościowych poszukiwaczką nowych rozwiązań. Z równie wielkim zacięciem wcielam w życie zwariowane lekcje, co szyję na maszynie różne drobiazgi (głównie kolorowe torby i przytulanki). Czasem tworzę biżuterię, piszę wiersze... Długo by jeszcze wymieniać.
Od niemal dziesięciu lat nauczam języka polskiego. Od całkiem niedawna pracuję również jako terapeuta z zakresu diagnozy i terapii pedagogicznej.
Prywatnie: żona i matka. Zarażająca Pisklęta pasją czytania (zdaje się, że z pozytywnym skutkiem).
Oto ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)