Kto lubi labirynty? A właściwie, kto ich nie lubi? My uwielbiamy. Panicz z uporem maniaka rozwiązał swego czasu całą wielką księgę..na raz :D Nie ma więc niczego dziwnego w tym, że kiedy usłyszeliśmy, iż w okolicy, w której odpoczywamy od miejskiego zgiełku, znajduje się labiryntowy park rozrywki, postanowiliśmy się sprawdzić w trójwymiarze :D


Na koniec postawcie przed oczyma wyobraźni ogród, w którym zasadzono wyłącznie tuje (takie iglaki- dla niewtajemniczonych). A w tym ogrodzie ukryto skrzynki z tajnym hasłem (po jednym elemencie zdania do zapamiętania w każdym z siedmiu punktów do odkrycia). I jak, jest zabawa?

Oprócz labiryntów w obiekcie można obejrzeć Park Miniatur. W jednym miejscu zebrano i starannie opisano maleńkie kopie najważniejszych budowli z całego regionu (na kształt miniaturowych miasteczek, które można obejrzeć u naszych zachodnich sąsiadów).
Dlaczego warto tu zajrzeć? Przede wszystkim dla dobrej zabawy, własnej i dzieci. Przemyślana konstrukcja gry, dodatkowe mini atrakcje, niepowtarzalny charakter miejsca. No i najważniejsze: mile spędzony czas. Tak w skrócie można opisać Park Labiryntów. Gdybyście mieli ochotę dowiedzieć się więcej na temat przewidzianych atrakcji, klikacie <tu> (to strona, na której przeczytacie jak trafić do tego niezwykłego miejsca).
Wkrótce opowiem Wam, gdzie w tym roku spędzamy rodzinnie wakacyjny czas, ale na razie relaksujemy się :)
To coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńWyśledzę ten Park Labiryntów i wszystkie zagadki rozwiążę :)
Albo jeszcze lepiej- jak tak patrzę na labirynt z linek- zrobię coś takiego moim podopiecznym na obozie. Ależ będzie frajda :)
Koniecznie da znać, jak Wam się udała budowa obozowego labiryntu :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń