15 lutego 2017

Zrób zdjęcie! Fotogeniczne imiesłowy ;)

imiesłowy

Dawno, dawno temu wymyśliłam lekcję. Tak się złożyło, że nie miałam możliwości jej zrealizować. Okazało się jednak, że nadarza się okazja by wykorzystać "odłożony na później" pomył. I tak premierę mieć będzie kreatywna gramatyka z imiesłowami w roli głównej.


Z doświadczenia wiem, że temat imiesłowów jest dla moich uczniów trudny. Za każdy razem staram się tłumaczyć, że w gruncie rzeczy nie ma się czego obawiać i łatwo tą część mowy rozpoznać, ale dzieciaki zwykle nie dowierzają i kończy się na tym, że zamiast zrozumieć, uczą się rozpoznawalnych końcówek na pamięć, a później bezrefleksyjnie rozwiązują zadania. A przecież nie o to chodzi.

Kiedy z poprzednią klasą pierwszą gimnazjum omawiałam zawiłości odczasownikowych tworów, skoncentrowałam się na budowaniu skojarzeń rysunkowych (nadal uważam, że to dobry trop, a więcej na jego temat przeczytacie <tu>). Tym razem zamierzam pójść o krok dalej. Zaangażować ruch i technologię 😉

Na niewielkich kartkach będą zapisane rozmaite słowa (w tym imiesłowy). Cała galeria ozdobi jedną ze ścian pracowni. Zadaniem młodych ludzi będzie wykonanie fotografii tylko tych elementów, które są imiesłowami. Przewiduję zapisywanie wyrazów w dwóch wariantach. Albo posegregowane odpowiednio, zostaną wpisane do przygotowanych dla każdego <kart pracy>, albo dzieciaki utworzą własne kolaże ze zdjęć ( z zachowaniem stosownego podziału na imiesłowy przymiotnikowe i przysłówkowe oraz dalszą typologię). Jak sądzicie, który patent pozwoli na zapamiętanie w większym stopniu pożądanych treści?

Na zakończenie dodam tylko, że początkową lekcję o imiesłowach mamy już za sobą. Gimnazjaliści poznali najważniejsze informacje dotyczące tej części mowy, a teraz potrzebujemy praktyki dla lepszego utrwalenia wiedzy. Dajcie znać, które rozwiązanie  z proponowanych, wybralibyście dla swoich podopiecznych.
asia krzemińska

2 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger