2 sierpnia 2017

kolorowa półka z książkami

kolorowa półka z książkami

Wrzesień zbliża się wielkimi krokami. Czas rozpocząć przygotowania. Na pierwszy ogień idzie kampania czytelnicza, jej nowa odsłona właśnie dojrzała 😉


Podobnie jak w ubiegłym roku, mam zamiar przekonywać młodych ludzi, że warto czytać książki. Odnoszę wrażenie, że spotyka się to z mniejszym lub większym entuzjazmem samych zainteresowanych, nie zamierzam jednak ustawać w swych działaniach.

O ile ostatnio miałam do czynienia głównie ze zbuntowanymi gimnazjalistami (plan na to, jak ich przekonać, znajdziecie <tu>), o tyle w tym roku pracować będę przecież z czwartoklasistami. Część wcześniejszych pomysłów na pewno wykorzystam, ale zależy mi szczególnie na uatrakcyjnieniu przedsięwzięcia i dostosowaniu go do możliwości młodszych uczniów.

Wiadomym jest, że zmianie ulegnie lista lektur nadobowiązkowych. Będą one dość istotnym elementem kampanii, ale zakładam również, że sami uczniowie będą wybierać dla siebie tytuły spoza niej. Planuję przygotować dla każdego dziecka jego indywidualną "półkę książkami". Na papierze narysowane zostaną regały, a na każdym z nich znajdzie się piętnaście tomów (z możliwością dorysowania w razie potrzeby kolejnych).

Uczniowie, którzy sięgną po wybraną książkę (z listy lub spoza niej), wrzucą tytuł do specjalnej "torby czytelniczej" (prezentowałam ją <tu>).


Co jakiś czas będziemy wyjmować kartki z tytułami i osoby, które daną pozycję przeczytały, opowiedzą o niej, zachęcając pozostałych do lektury. Jeśli "obronią" swoją prozycję, zamalują jeden z tomów ustawionych na papierowym regale. 

Jako dodatkową atrakcję przewiduję opisanie półek z wykorzystaniem "potwornie fajnych awatarków". Każde dziecko otrzyma na początku roku swojego towarzysza, który będzie go reprezentował w rozmaitych okolicznościach (zamiast zapisywania imion), choćby przy okazji takiego wyzwania czytelniczego, kiedy to zasiądzie w regale.

Pozostaje tylko opracować system nagród dla tych, którzy podejmą trud i zdecydują przeczytać dodatkowe lektury. Myślę jednak, że najlepiej będzie zapytać o to młodych ludzi i wspólnie ustalić profity (mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia w tej kwestii). Może będą to jakieś drobne podpowiedzi/wskazówki podczas pracy nad innymi zadaniami? Albo dodatkowe nieprzygotowanie. Zobaczymy we wrześniu 😉 

A Wy macie pomysł na to, jak zachęcić uczniów do czytania? Dajcie znać, chętnie się dowiem.

asia krzemińska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger