15 kwietnia 2016

Taboo- zakazane słowa

lekturowe taboo

Matura tuż, tuż. Powtarzamy więc i powtarzamy. Tym razem, zamiast wypełniania kolejnych kart pracy, zdecydowaliśmy się zagrać. W co? W "Taboo"!


Na czym cała rzecz polega? Z grubsza chodzi o to, by drużyna odgadywała hasła prezentowane przez "podpowiadacza". Jest tylko jedno malutkie ale: nie wolno wykorzystać słów wskazanych na karcie. Myślicie, że to łatwe? Spróbujcie naprowadzić kogoś na trop "Pana Tadeusza" np.  bez użycia słów: Soplicowo, ksiądz Robak i "Inwokacja". Robi się ciekawie?

lekturowe taboo

Dodatkowo zmodyfikowaliśmy zasady w taki sposób, że hasła odgadywała drużyna przeciwna, a na zaprezentowanie danej postaci, lektury było tylko (lub aż) trzydzieści sekund.

Po przeprowadzeniu ćwiczenia okazało się, oczywiście, że moi uczniowie to osoby niezwykle kreatywne i stosowali takie podpowiedzi, które nigdy nie przyszłyby mi do głowy. Ostatecznie jednak, przecież o to w całej zabawie chodzi.

lekturowe taboo

Jeśli więc macie ochotę na niebanalne powtórzenie i chcecie skorzystać z przygotowanych przeze mnie kart, kliknijcie <tu>. A może nabraliście ochoty, by zagrać na gruncie towarzyskim? <Tu> znajdziecie recenzję oryginalnej wersji :) 

To co? Gotowi na nowe wyzwania? 

wasz belfer



"Taboo" sprawdzi się świetnie również jako niezobowiązująca towarzyska lub rodzinna gra.


grajmy
<grajmy>

10 komentarzy:

  1. Rewelacyjny pomysł. Ja uwielabiam planszówki i ich przerabianie i podkręcanie zasad...ale wykorzystanie planszówek do nauki nie przyszło mi do głowy (choć w sumie już od dawna nie chodzę do szkoły hehehe) Rewelacyjny pomysł. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Powoli szykuję sobie taką specjalność: wykorzystanie planszówek w edukacji polonistycznej :D

      Usuń
  2. Rewelacja! Kilka dni temu grałam z moimi wolontariuszami w "normalną" wersję "Taboo" - a tu proszę jakie fajne polonistyczne Taboo DIY! I w dodatku maturalne. Może jakiś gościnny post na easymatura.pl? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Masz coraz lepsze pomysły! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z moimi uczniami robiłam karty do Taboo w zeszłym roku:) Uwielbiali grać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł! Dziś graliśmy na historii i pojawiło się, a jakże, magiczne "Takie lekcje to ja mogłabym mieć codziennie" :) Dziękuję za inspirację, będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka miesięcy temu dla swoich uczniów przygotowałam wersję ortograficzną. Dzieciakom tak się spodobało, że chciałyby tylko grać w Taboo :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger