2 stycznia 2016

Słoik Szczęścia

słoik szczęścia

Zwykle nie wciągają mnie akcje na portalach społecznościowych. Nie mam czasu ich śledzić, niechętnie ulegam trendom. Tym razem jednak postanowiłam zrobić wyjątek. Pomyślałam: <Słoik Szczęścia>, to jest myśl.


Być może spotkaliście się już z tym pozytywnym zjawiskiem. Chodzi o to, by codziennie wrzucać, do specjalnie przygotowanego pojemnika (niekoniecznie słoika), karteczki z zapisaną jedną pozytywną rzeczą, która nam się tego dnia przydarzyła. I tak przez cały, okrągły rok. Każdego dnia jedna notatka więcej.

Porozmawiałam z Paniczem i wspólnie doszliśmy do wniosku, że podołamy zadaniu. Poszukaliśmy odpowiedniego naczynia (swego czasu namiętnie malowaliśmy farbami witrażowymi, więc mieliśmy dość duży wybór), przyozdobiliśmy zakrętkę i do dzieła. Syn własnoręcznie (z niewielką doprawdy moją pomocą) zapisał pierwszą miłą rzecz :
Wspólnie spędzony czas.
Mam nadzieję, że wytrwamy w postanowieniu i za 366 dni o tej porze siądziemy odczytywać szczęśliwe chwile. I Was namawiam do tego samego.

wasz balfer

4 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Amerykanie to robią w Święto Dziękczynienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie wiedziałam.
      A my startujemy teraz i mamy zamiar wytrwać do przyszłego roku :D

      Usuń
  2. Nowy rok, nowy szablon ☺
    Troszkę zmian musi być, ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiana szablonu chodziła za mną już od jakiegoś czasu :) Zbyt długo nie może być statycznie, bo zaczyna wiać nudą :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger