25 lutego 2015

fiki-miki są ludziki

Po ostatnim wpisie, dotyczącym promienia okręgu (znajdziecie go <tu> ), odkryłam w sobie kolejne pokłady matematycznych pomysłów. Tym razem na warsztat trafiły wielokąty (głównie trójkąty i kwadraty, hehe) i ich boki. Jak wytłumaczyć dzieciakom, co to jest bok figury?


Postanowiłam po raz kolejny odwołać się do skojarzeń i doświadczeń dzieci. Czym jest bowiem bok? Gdzie każdy człowiek ma bok? Co można robić na boku? Oglądamy nasze boki, tak prawe,jak i lewe (przy okazji powtarzamy i utrwalamy strony ciała, takich ćwiczeń nigdy dość).  

Kiedy już omówiliśmy dokładnie, gdzie rzeczony bok się znajduje, przechodzimy do działań twórczych. I znów zamiast na lekcję matematyki, zapraszamy dzieci do pracowni plastycznej. Tym razem wykonamy wspólnie fiki-miki ludziki. Będiemy potrzebować: słomek do napojów w różnych kolorach, brystolu lub tekturki, kleju, mazaków. Jak widać na zdjęciach moje ludziki całe ciało mają przestrzenne, ale myślę, że nawet lepiej byłoby gdyby tylko tułów był wypukły, aby wodzić po nim palcami, a reszta płaska (dorysowana mazakiem).

Pierwszy ludek ma brzuszek ze słomek ułożonych w kształcie kwadratu. Drugi "połknął" trójkąt. Zachęcamy dzieci, aby pokazały, gdzie ich ludziki mają boki (analogicznie do swoich boków). Prosimy, aby uczniowie dotykali geometrycznych elementów swoich stworzonych koleżków. 
 

W dalszej części pokazujemy narysowane na osobnej karcie figury. Każda figura została odwzorowana tyle razy, ile ma boków. Na każdej ilustracji zaznaczony jest inny bok. Tłumaczymym że każdy zaznaczony w figurze odcinek jest bokiem. Możemy też poprosić, aby dzieci zaznaczyły same, na czystym schemacie boki, zgodnie z naszą instrukcją (np. zaznacz boki, które się spotykają albo ten, który jest na dole figury- pełna dowolność).

Wiem, że na takie działania nie zawsze jest czas. Zdaję sobie z tego sprawę. Traktuję je raczej, jako przerywnik, albo dodatkowe zadania na zajęcia dodatkowe :)

A swoją drogą, podczas przygotowywania ludzików, Panicz, który bacznie śledził moje poczynania, stwierdził: "o, chłopiec i dziewczynka" (wskazując na "kwadratowego chłopca" i "trójkątną dziewczynkę"). Potęga skojarzeń jest wielka :D

3 komentarze:

  1. Trzeba tylko powiedzieć dzieciom, że człowiek ma dwa boki, a taki ludzik z trójkątem ma bok nie tylko z boku, ale też i z dołu, a taki ludzik z kwadratem ma bok również na górze.
    Aha, i unikałabym tych "kolanek" w słomkach - sugerują zaokrąglenia, a tymczasem boki powinny "łączyć się" jednym punktem (końcem), nie zaokrągleniem.
    Ale to szczegóły techniczne, sam pomysł jest świetny. Gratuluję!
    Ja też tak mam, że jeden pomysł rodzi kolejne :-) Ba, samo oglądanie cudzych pomysłów, uruchamia moją pomysłowość. Dlatego tak lubię szperać po necie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego konieczne są rysunki, które wykorzystujemy przy omawianiu ludzików. Słabo jest to widoczne na zdjęciu, ale trójkąt ma zaznaczone kolejno wszystkie boki (kolorem zielonym w nawiązaniu do koloru użytych słomek, hehe). Zamysł ludzików był głównie taki, aby stały się łącznikiem między światem realnych rzeczy, a abstrakcyjnych figur :) Dziękuję jednak za wszelkie sugestie :)

      Usuń
    2. Jak się mogę skontaktować z Tobą poza blogiem?
      Napisz proszę.
      Mój mail: bubabajdocja@gmail.com

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger