źródło: e-sancti.net |
Jak atrakcyjnie przybliżyć uczniom tekst mitów? Jak sprawić, by wczuli się w sytuację bohaterów? Przed takim oto zadaniem stanęłam ostatnio. A, że chodziło o moją ulubioną, acz bardzo wymagającą klasę z przewagą dyslektyków, zatem postanowiłam pójść w rysowanie. Przez działanie do zrozumienia :)
W pierwszej kolejności podzieliliśmy się na grupy. Każdy z trzech zespołów otrzymał inny fragment opowieści. I zadanie: wykonaj plan wydarzeń. Niby nic skomplikowanego, a jednak wymagało: po pierwsze samodzielnego przeczytania tekstu, a po drugie omówienia we współpracy tego, co najważniejsze. Wcale nie tak prosto zdecydować, co powinno znaleźć się w planie, kiedy mamy trzy różne wersje i trzy równie silne charaktery, które mają coś ustalić. Ostatecznie jednak powstały trzy całkiem zgrabne punkty wyjścia do dalszych działań.
Mając w zanadrzu sporządzone spisy przeszliśmy do dalszych działań. Teraz czas na plastykę :) Słowa przekładamy na obrazy. Co prawda zdolności plastyczne członków poszczególnych drużyn są mocno zróżnicowane, ale przecież nie o to chodzi. Najważniejsze żeby był zachowany przekaz. Co ciekawe, każda z trzech powstających prac czerpie z innej stylistyki. Część poszła w dosłowność, inni korzystają z symboliki opartej na przykładach z gry komputerowej. Ostatecznie oczom naszym ukazują się istne arcydzieła. Czas na podsumowanie.
Przedstawiciele grup opowiadają o swoich dokonaniach. Mówiąc o kolejnych elementach komiksu streszczają swój fragment mitu. I tak poznajemy historię Narcyza zamienionego w kwiat, a później Kory porwanej przez Hadesa i zrozpaczonej Demeter. Trzy odrębne do tej pory kawałki zaczynają tworzyć całość. Dotykamy zależności pomiędzy mitami. Okazuje się, że warto szukać powiązań, bo wtedy łatwiej zorientować się, o co chodzi w całości :)
Być może malunki moich uczniów nie zawisną w najznakomitszych galeriach sztuki. Nieważne. Dla mnie i tak są mistrzami. Wszyscy razem i każdy z osobna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)